Podróż do wnętrza komina

Kominiarz Aureliusz był lubiany przez wszystkich mieszkańców swojego miasteczka. Wszyscy wierzyli, że jego widok przynosi im szczęście, a życzenia się spełniają. Niestety sam Aureliusz nie był szczęśliwy. Nikt nie mógł spełnić jego życzeń, a sam sobie nie mógł złapać „na szczęście” guzika od munduru.


Pewnego dnia podczas pracy smutny i zamyślony Aureliusz wpadł do komina. Ku swojemu zaskoczeniu Aureliusz spostrzegł, że komin w środku był bardzo szeroki i głęboki tak, że nie było widać jego końca, a on sam unosił się w powietrzu i powoli opadał jak na spadochronie…


Kominiarz Aureliusz w ten oto niezwykły sposób odkryje światy Sadziaków, Popielaków i Dymiaków z którymi się zaprzyjaźni i odkryje własne szczęście. Dzięki podróży po tych niezwykłych krainach zaczęły spełniać się jego marzenia, a napotkanym ludziom życzliwie i szczerze odpowiadał na uśmiechy, życząc im, aby skryte marzenia im także się spełniły.

W przedstawieniu bierze udział jeden aktor, który za sprawą drabin, lin, szczotek, a nawet łopatki wyczarowuje niezwykły świat, ukryty głęboko w kominie. Lalki powstają na oczach widzów, a scenografia tańczy i zmnienia swoje oblicze, dzięki czemu cała opowieść staje się jeszcze bardziej
wciągająca. Spektakl jest też pełen efektów specjalnych.